Samo Mahahual, to miejscowość na półwyspie, gdzie znalazłem to czego szukałem. Brak dużej ilości Amerykanów. Później okazało się, że miejscowość ta żyje głównie z Amerykanów i Kanadyjczyków, którzy przypływają tam Cruiserami. Na szczęście, nasz cel oddalony jest od centrum o 4 km. Wreszcie dojeżdżamy do Maya Luna gdzie obejmujemy we władanie nasz bungalow. Ogólnie, miejscówka super. Hamaczki na werandzie, hamaczki na plaży, luzik. Wieczorem podziwiamy pływające kamienice zwane wycieczkowcami. Ładnie wyglądają po zmroku. Bungalow normalnie kosztuje 1200 peso dla dwóch osób. My płacimy za4 osobu 1500 peso. Cena zawiera śniadanie. Co tu dużo gadać, końcówka jest super tylko..... komarzyce i pchły. Jak ktoś się wybiera do Maya Luna, to niech zaopatrzy się w odpowiednie środki.